Naleśniki:
200 g mąki pszennej
3 jajka
250 ml mleka
szczypta soli
Żółtka utrzeć z mąką, solą i mlekiem na jednolite ciasto. Białka ubić na sztywną pianę, następnie dodać do nich ciasto. Delikatnie wymieszać. Jeśli jest za gęste dodać mleko. Smażyć na mocno rozgrzanej patelni na łyżeczce masła.
Masa serowa:
250 g sera białego
jajko
cukier (w ilości w jakiej lubicie, ja dałam 2 łyżki)
łużeczka cukru z wanilią
Ser utrzeć, dodać cukier i jajko.
Usmażone naleśniki smarować masą serową, złożyć w kopertę. Ułożyć w naczyniu do zapiekania posypać wiórkami masła i zapiekać 20 minut w 180 st.
Podawać gorące, oprószone cukrem pudrem. Smacznego :)
O matko, takie naleśniki zawsze robiła moja babcia i mama jak byłam dzieckiem - cudowne! Tylko bez zapiekania na koniec :)
OdpowiedzUsuńZapraszam na konkurs:
http://jestsmak.blogspot.com/2013/07/konkurs.html
Babcie i Mamy dodają zawsze do naleśników jakiś tajemniczy składnik, dzięki któremu ich naleśniki zawsze smakują wyjątkowo :)
UsuńNie tylko dla dzieciaków bo ja też je uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńKocham naleśniki szczególnie z serem, pyszności
Ja również uwielbiam naleśniki :) Pozdrawiam
UsuńPrzepis jest fantastyczny! Calej rodzinie smakował taki deser! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że smakowało :) Pozdrawiam
Usuń