Powtórzę to po raz kolejny, moimi ulubionymi ciastami są szarlotki. I chyba najwięcej ich przygotowuję. Uwielbiam smak klasycznych na kruchym cieście, ale również poszukuję nowych smaków, nowych połączeń.
Dzisiaj prezentuję Wam bardzo słodkie ciasto, do którego konieczne są kwaśne jabłka. Jeżeli użyjecie słodkich owoców, koniecznie zredukujcie ilość cukru.
Przepis pochodzi z magazynu Sielskie życie 4/2013.
Ciasto:
200 g mąki
60 g cukru
szczypta soli
100 g pokrojonego na płatki masła
1 jajko
Mąkę wymieszać z cukrem i solą, wysypać na stolnicę. W kopczyku zrobić dołek, kawałeczki masła rozsypać wokół niego, do środka wbić jajko i wlać 3 łyżki letniej wody. Mieszać nożem, aż powstanie grudkowata masa. Ciasto dalej zagniatać rękami. Uformować kulę, zawinąć w folię i włożyć do lodówki na 30 minut.
Wierzch:
6 kwaśnych jabłek
2 łyżki soku z cytryny
40 g pokrojonego na płatki masła
3 jajka
100 g cukru
125 g śmietany
miąższ z jednej laski wanilii
Jabłka umyć, obrać, wydrążyć gniazda nasienne. Przeciąć na pół. Każdą połówkę kilkakrotnie ponacinać z wierzchu na głębokość ok. 3 mm. skropić sokiem z cytryny.
Ciasto rozwałkować, wykleić nim dno i ścianki tortownicy (śr. 26 cm). Na spodzie ułożyć połówki jabłek nacięta stroną do góry, a na nich masło.
Wstawić do piekarnika nagrzanego do 200 st, na około 35 minut.
Jajka ubić z cukrem na pianę, wymieszać ze śmietaną i wanilią. Podpieczone ciasto zalać masą i piec jeszcze około 30 minut.
Smacznego :)