Kiedy w książeczce "Domowe przepisy: ciasta" znalazłam przepis na babkę z kisielu, stwierdziłam, że muszę jej spróbować. Zazwyczaj spotykałam się z przepisami, w których kisiel był dodatkiem, natomiast tutaj jest głównym składnikiem. To było moje drugie podejście do tej babki, za pierwszym razem nie udało się, z powodu zbyt dużej ilości kisielu. Dodałam 5 opakowań kisielu rodzinnego, czyli dwa razy więcej niż trzeba :)
A przechodząc do smaku babki. Ciasto jest mocno cytrynowe, wilgotne, ma posmak kisielu sklepowego, co mnie osobiście przeszkadza. Mężowi smakuje, więc pewnie znajdą się smakosze tej babki :)
5 torebek kisielu cytrynowego (190 g proszku)
5 jajek
3 łyżki mąki
250 g masła
1 szklanka cukru pudru
1 łyżka cukru waniliowego
1 łyżeczka proszku do pieczenia
sok z 1 cytryny
Kisiel, mąkę i proszek do pieczenia wymieszać. Masło utrzeć z cukrem pudrem i cukrem waniliowym na puszystą masę, dodać żółtka utrzeć, następnie dodać sok z cytryny. Stopniowo dodawać kisiel wymieszany z mąką, miksując na najniższych obrotach. Na końcu dodać ubitą na sztywno pianę z białek. Delikatnie, ale dokładnie wymieszać. Piec w piekarniku nagrzanym do 180 st około 55 minut. Pozostawić w formie do wystudzenia. Polać lukrem cytrynowym.
Przepis dodaję do akcji: