Od pewnego czasu załatwianiem domowych sprawunków zajmuje się mąż. Ja przygotowuję listę zakupów, mąż kupuje, wnosi do domu i wszystko gra. Zdarza się jednak czasami, ze na liscie pojawia się nowy produkt, o istnieniu którego P. pojęcia nie miał. Tak było tym razem zamiast suszonych owoców, dostałam opakowanie mieszanki bakaliowej :) A jak mieszanka bakaliowa to musi być keks. Ciasto szybkie, w sam raz do niedzielnej, popołudniowej kawy.
1,5 szklanki mąki pszennej
0,5 łyżeczki proszku do pieczenia
1 szklanka cukru
5 jajek
200 g masła
440 g bakalii
Bakalie oprószyć mąką ziemniaczaną.
Masło utrzeć z cukrem na puszysty krem, następnie dodawać po jednym żółtku nie przerywając miksowania. Do masy dodać przesianą mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia. Białka ubić na sztywną pianę, wmieszać do ciasta. Na końcu dodać bakalie, delikatnie ale dokładnie wymieszać ciasto. Wyłożyć do wysmarowanej masłem keksówki. Piec w 180 stopniach przez 60 - 70 minut (do suchego patyczka).