Zastanawiałam się nad pierwszym przepisem jaki zamieszczę. Żeby coś ciekawego, oryginalnego i tak myślałam i myślałam... I niczego oryginalnego nie będzie, będzie przekornie. Będą muffinki w słonej wersji. Przepis pochodzi z tzw. czasopisma kobiecego niestety tytułu już nie pamiętam. Życzę smacznego :)
Składniki:
250 g mąki
3 łyżeczki proszku do pieczenia (dałam 1,5 łyżeczki)
1 jajko
150 ml maślanki (dałam 200 ml)
10 łyżek oleju
150 g szynki pokrojonej w kostkę
60 g sera żółtego startego na grubych oczkach
1 łyżeczka soli
1 cebula pokrojona w kostkę i podsmażona (pominęłam)
zamiast cebuli użyłam 1/2 papryki czerwonej
W misce wymieszać mąkę, proszek do pieczenia, sól, szynkę, ser i cebulę. W drugiej misce wymieszać składniki płynne tj. maślankę, jajko, olej. Mieszaninę sypkich składników połączyć ze składnikami płynnymi. Ciasto powinno płatami spadać z łyżki. Zagłębienia w blaszce napełniać do 2/3 wysokości i piec 25 minut w 180 st.
Z takich proporcji otrzymałam 36 minimuffinków.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz